Cześć dziewczyny!
To mani wykopałam w czeluściach mojego dysku..zrobione było już dawno tremu,ale jakoś mnie nie urzekło..ale i tak je Wam pokażę,nie będę rozpisywać się na temat flejksów,bo takich postów jest od gnoma..Do wykonania mani użyłam lakieru z flejkami od Pierre Rene #11 i brązowego lakieru od miss sporty #455,którego pokazywałam też przy zdobieniu z "Sówkami".
Odcienie miedziane flejksów.
Odcienie zielone flejksów.
Super ten brązik!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :))
Mam ten lakier z drobinkami, jest świetny ;-) Tak pięknie się mieni kolorami! ;-) Bardzo fajnie wygląda gdy doda się na niego top matujący ;-)
OdpowiedzUsuńŁadny lakier. Top również mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie flejksowe topy ^^
OdpowiedzUsuńpowiało jesienią ale w końcu taka pogoda teraz za oknem ;)
bardzo lubię takie topy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt, jednak mnie podoba sie sam brąz :)
OdpowiedzUsuńAch, to taki efekt nazywa się heksami? Mam ze trzy podobne nawierzchniowe i nie miałam pojęcia, że taki mani ma swoja nazwę :D
OdpowiedzUsuńRzadko maluję paznokcie, może czasami okazjonalnie, ale lubię przeglądać blogi z wzorkami na paznokciach. Coraz bardziej zaczyna mnie to fascynować. :)
OdpowiedzUsuńMani na zdjątkach wydaje mi się proste, ale w końcu piękno tkwi w prostocie :)
Pozdrawiam cieplutko :)
z flejksami od razu lepiej :D
OdpowiedzUsuńpiękny brąz, a z flekasami to już całkiem rewelacja :)
OdpowiedzUsuń